Koci terapeuci
Dziś kilka słów z innej strony… nie o tym co możemy zrobić dla kotów, tylko co te wspaniałe istoty mogą zrobić dla nas! 🙂
Coraz większą popularność zyskuje FELINOTERAPIA. Co to takiego? To jeden z rodzajów animaloterapii, czyli metody leczenia wykorzystującej udział zwierząt – w tym przypadku kotów.
Z felinoterapii mogą korzystać zarówno dzieci jak i dorośli. Jest ona idealną alternatywą dla dogoterapii, ponieważ bywają pacjenci, dla których pies jako terapeuta jest zbyt absorbujący – zachowuje się zbyt głośno i bezpośrednio, wtedy do „akcji” może wkroczyć KOT.
Czy wiecie, że:
– badania wykazują, że mruczenie kota ma działanie lecznicze?
– głaskanie kota powoduje obniżenie ciśnienia krwii, poziomu cholesterolu oraz trójglicerydów we krwi?
– kot zbiera z powietrza jony dodatnie – szkodliwe dla układu nerwowego człowieka?
– kot potrafi wyczuć chore miejsca na ciele człowieka i uśmierzyć ból?
Skupmy się jednak na właściwościach kociego mruczenia.
Kocie mruczenie to infradźwięki – drgania o częstotliwości wahającej się między 25 a 150 Hz.
Lekarz z Nowego Jorku dr Clinton Rubin przeprowadził badania dotyczące właściwości kociego mruczenia z zamiarem sprawdzenia, czy można wzmocnić kości bez zastosowania gimanstyki. Zauważył, że poddawania kości drganiom o częstotliwości 20-50 Hz poprawia ich gęstość i strukturę. Sprwadził to na kurczętach i królikach.
Umieszczanym na wibrujących platformach 20 minut dziennie kurczętom wzmacniał się szkielet, a królikom gęstość tkanki kostnej poprawiała się o 20%.
Poza tym kocie mruczenie ma korzystny wpływ na ludzki układ nerwowy – może być pomocne w walce z depresją. Podczas głaskania kota między nim a człowiekiem pojawia się tzw. „bioenergetyczny kontakt”, który powoduje, że ludzki układ nerwowy odbiera pozytywne impulsy, które wywołują dobry nastrój. Głaskanie kota podwyższa poziom oksytocyny, czyli tzw. „hormonu miłości”.